poniedziałek, 15 czerwca 2015

Jula - Środa Wielkopolska | 2015

Wracam po chwilowej przerwie :)
Cały czas zastanawiałam się, czy opublikować post o tym koncercie, no ale założenie było takie, że będę opisywać tu każdy koncert, więc..

Koncert odbył się dokładniej 30 maja 2015 roku w Środzie Wielkopolskiej. Zaplanowany był na godzinę 17:30, jednak ja już wiernie czekałam pod sceną o.. 12! Dlaczego? Może zacznę od początku :)

Środa Wielkopolska była jedynym koncertem w promieniu +/- 100 km ode mnie. Niestety ze względu na mój jeszcze młody wiek (niespełna 16), nie mogę jeszcze jeździć dalej, a rodzice niestety nie wyrażają chęci na to, aby jeździć na koncerty ze mną, więc muszę się łapać tego co jest.
Jak tylko usłyszałam o tym, że Jula będzie tak ''blisko'', powiedziałam sobie, że pojadę choćby nie wiem co. I słowa samej sobie dotrzymałam, choć przyznam, że nie było łatwo.
Chwilę po tym szybko weszłam na stronę PKP, aby ogarnąć dwa pociągi - dojazd i powrót. O ile dojechać to nie problem, bo co godzinę coś jechało, to pojawił się całkowity brak powrotu. Były dwie opcje do wyboru - pociąg o 18:49 (koncert skończył się o 19) lub siedzenie do prawie 4:00 na dworcu w Poznaniu. Druga opcja kompletnie nie wchodziła w grę, a i urywać z koncertu się nie chciałam.. W mojej głowie kłębiła się masa myśli, co zrobić, ale wkrótce okazało się, że jedzie mój znajomy, który zaoferował mi, że podwiezie mnie do Gniezna, skąd już nie było problemu z pociągiem do Inowrocławia. Niestety na dwa dni przed koncertem okazało się, że najprawdopodobniej nie pojedzie.. Na szczęście wszystko dobrze się skończyło i dał radę :)

Pociąg do Środy Wielkopolskiej miałam kilka minut po 9. Pisząc z koleżanką, która również jechała na ten koncert, okazało się, że jesteśmy w tym samym pociągu, a nawet kilka metrów od siebie, więc jakąś część podróży spędziłam na rozmowie z nią :) W Poznaniu byliśmy około 10:20, skąd pół godziny później odjeżdżał nasz pociąg do Środy Wielkopolskiej, w której byliśmy około 11:30. Z początku szliśmy kawałek razem (+jeszcze jej kolega był z nami), po czym rozstaliśmy się pod ich hotelem, żeby mogli się trochę ogarnąć, a ja ruszyłam na poszukiwania Parku Łazienki. Miałam troszkę utrudnienie, bo Parku Łazienki nie ma bezpośrednio na mapach google, a ja kompletnie nie znałam miasta, więc chwilę mi zajęło googlowanie, na jakiej ulicy się znajduje ten park. Jak już mniej więcej namierzyłam go na mapie, to z włączonym gps-em szłam. No nie powiem, dzięki mojemu gps-iątku w telefonie, zwiedziłam połowę Środy Wielkopolskiej :D Wywlókł mnie trasą na około, ale jakoś doszłam do tego parku, więc to najważniejsze :D
Jakieś 30 minut później pojawiła się znajoma ze znajomym, odebraliśmy akredytacje i poszliśmy troszkę pozwiedzać stoiska. Byliśmy tam jedynymi osobami, oprócz nas byli tylko ci, co rozstawiali wszystko to, co było niezbędne do całego wydarzenia. Dlaczego tak szybko tam pojechałam? Ponieważ dostałam informację od organizatora, że o godzinie 13:30 odbędzie się próba Juli. Chwilę po 13 przyjechała cała ekipa, łącznie z Julą :D No to co? Idziemy :> Ona z Julą znają się już od dawna, ja w sumie pierwszy raz miałam okazję porozmawiać z Julą, choć nie powiem, że trochę byłam tam wryta w ziemię przez stres :D Trochę ciekawych rzeczy można było się tam za kulisami dowiedzieć :D Przy okazji ''spotkałam'' dziewczynę, z którą kiedyś chodziłam do jednej szkoły :P Niedługo po tym Jula dołączyła na scenę do chłopaków z zespołu, którzy już byli tam w swoim świecie :)




Około 14, Jula wraz z całą ekipą odjechali, a nam zostało 3,5 h do koncertu. Trochę posiedzieliśmy, potem poszliśmy na miasto, a na miejsce wróciliśmy godzinę przed koncertem, bo już nie było co robić. Na 10 minut przed koncertem poszłam pod scenę, zająć sobie miejsce w pierwszym rzędzie. Przez inne atrakcje, poprzedzające koncert, opóźnił się on o jakieś 15 - 20 minut (więc w tym momencie opcja zerwania się na ten pociąg o 18:49 już w ogólnie nie wchodziła w grę). Jula weszła na scenę i wykonała ''Ucieknijmy''. W sumie nie towarzyszyły mi już takie emocje jak na Young Stars (relacja tutaj), ale i tak się cieszyłam, że jestem na jej koncercie :) Setlista koncertowa w sumie nie różniła się od tej zeszłorocznej, z wyjątkiem tego, że nie grali już mojej kochanej ''Odpowiedzi'' :(
Filmiki TUTAJ



Po koncercie tradycyjnie przyszedł czas na autografy. Co prawda nie zostałam do samego końca, bo pociąg w Gnieźnie by przecież nie poczekał :D (choć i tak spóźnił się ponad 20 minut -.-), ale nie wątpię w to, że Jula tradycyjnie została do ostatniego fana :) Stojąc sobie tam z koleżanką za Julą, wypatrywałam wśród fanów znajome mi z facebookowej grupy ''Będę za Julą'' twarze :)
Również i ja załapałam się na kolejnego grafa do kolekcji oraz drugie zdjęcie z tego koncertu, a co! :D



Obecnie zastanawiam się nad koncertem w Tomaszowie Mazowieckim, który odbędzie się 28.06., ale niestety coś stanęło mi na drodze, przez co nie bardzo wiem, czy pojadę w tym roku na koncert Juli..

PS Większa fotorelacja z tego koncertu (zdjęcia nie tylko mojego autorstwa), na www.julitafabiszewska.pl/galeria :) 
Categories: ,

1 komentarz: