Na ogłoszenie artystów tegorocznych Dni Inowrocławia, czekałam od zakończenia poprzedniej edycji. Nie ukrywam, że liczyłam na coś ciekawszego i trochę się zawiodłam, bo na 5 zaproszonych zespołów, tylko LemON mi jako tako odpowiadał, choć fanką ich muzyki i tak nie jestem. Dodatkowo tegoroczna impreza odbyła się na końcu miasta, przez co też wszystko stanęło pod znakiem zapytania. Ostatecznie jednak, zupełnie spontanicznie, wczoraj popołudniu zdecydowałam się, że trzeba zobaczyć, jak ''Cytrynki'' prezentują się na żywo :)
W sumie na miejscu byłam około 18:30, a o 19:00 miał się rozpocząć koncert Indios Bravos. No ten zespół to zupełnie nie moje klimaty, ale ogólnie do samego występu nie mam zastrzeżeń :) Zresztą ich wokalista ma świetne ruchy sceniczne :D Tylko troszkę brakowało tego kontaktu z publicznością :/ Bo gdy kontakt dobry jest, to nie patrzy się już praktycznie na całą resztę :) Na plus perkusista, który ten kontakt nawiązywał :)
O 21:00 na scenę wszedł LemON. Tutaj kontakt z publicznością był już genialny :) W przerwach między piosenkami, nie zabrakło żartów i opowieści ''z życia LemONa'' :D Pomimo, że nie jestem jakąś wielką fanką ich muzyki, to na żywo wymiatają! Ja w sumie kojarzyłam tam tylko single, ale zawsze to lepsze, niż nic :> Igor ma przezaaajebisty głos! Można słuchać i słuchać! Ogromny plus dla zespołu, że ich koncert trwa 1,5 h, a nie niecałą godzinę, jak to u większości bywa :)
Ogólnie jestem na tak :) Fanką tak, czy tak nie zostanę, ale miłe wspomnienia zostaną :)
Filmiki tradycyjnie na moim kanale, tutaj :)
Ogólnie jestem na tak :) Fanką tak, czy tak nie zostanę, ale miłe wspomnienia zostaną :)
Filmiki tradycyjnie na moim kanale, tutaj :)
I takie tam.. :D
Jeśli można wiedzieć, kiedy wyniki konkursu? Jeśli jest szansa, abym wygrała proszę, żebyś nie oddawała nagrody innej osobie, gdy nie będę odzywać się w dniach 16 - 29 czerwca, gdyż wtedy będę na wakacjach.
OdpowiedzUsuń